Miałem kupić gąsior, ale nie mogłem dopasować do niego korka pod rurkę fermentacyjną, więc zdecydowałem się na baniak 5 litrowy.
Wyszorowałem baniaczek i plastikowy kosz, potem zeszło sporo czasu na szorowaniu rurki... ale udało się. Teraz odkaża się roztworem piro :o)
Jutro zamierzam kupić drożdże i piro. I jak starczy czasu to dokonać pierwszego obciągu.
A potem... Pierwsze będzie się klarować a ja pomyślę nad ryżowym :o)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz