Od 8 dni trwa II etap fermentacji - po I obciągu.
W baniaczku i głównych butlach widać spokój.
Ponieważ zacząłem sprawdzać efekty od najgorszych partii
więc, muszę powiedzieć, że widać zmianę w smaku, klarowności
i odczuciu mocy. Czuć wyraźnie agrest.
Zastanawiam się poważnie nad drugim z "kompocików"
ale chyba najpierw popełnię ryżowe :) może zamiast wody dodam soków,
żeby miało jakiś owocowy posmak - moc będzie z ryżu :o)
Myślę nad aromatem cytrusowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz