środa, 10 września 2008

5 dzien - Wtorek 9,09,2008

Wielka piana opadła - teraz jest bardziej ażurowa.
Bulganie co jakieś 2 sekundy ale przeciągłe.
Sprawdzam temperaturę - dałem termometr do kosza z baniakiem już wczoraj - i wskazuje 24 stopnie.
Wnioskuję że w baniaku musi być ciut cieplej może 25-26 st. C.
Pod wieczór - po przeczytaniu nowych informacji o procesach produkcji win - podniosłem baniak i trochę poruszałem, chcąc wymieszać płyn. Widać już że są 2 warstwy. Jedna, bardziej stała - na dole i druga, tuż pod pianą.
Zastanawiam się nad porządnym wymieszaniem - ale dopiero jak będę wlewał 2 część cukru, czyli w sobotę wieczorem.

Zacząłem pisać o tym co się dzieje Dziś czyli we Wtorek :o) Zatem wcześniejsze dni są relacją z tego, co zapamiętałem :o)

Czytałem wiele przepisów o winie z ryżu :o) i chyba następne które zrobię będzie właśnie SAKE :o) z rodzynkami... ale to dopiero w okolicach listopada.

Brak komentarzy: